Chociaż francuskiej drużynie w tym roku nie udało się zdobyć mistrzostwa świata, jest ona wciąż wielkim powodem do dumy w kraju. Na trybunach pojawił się prezydent Emmanuel Macron, który był dumny z gry piłkarzy i po meczu starał się podnieść zespół na duchu, twierdząc, że jest wielu utalentowanych zawodników, którzy zrobią zdecydowanie więcej niż on jako prezydent. 

Podczas niedzielnego finału z Argentyną piłkarze walczyli do końca, ale nie udało się im zdobyć drugi tytuł MŚ z rzędu poprzez rzuty karne. Mecze z udziałem francuskiego zespołu kibice mogli oglądać też online, między innymi poprzez stronę internetową GGBET. Na początku lider francuskiej kadry Kylian Mbappe i szkoleniowiec Didier Deschamps nie chcieli rozmawiać z prezydentem, dlatego Macron poszedł do szatni, a przemówienie Macrona szybko stało się hitem w internecie, ponieważ nagranie z przemówienia prezydenta Francji zostało odtworzone ponad 7 mln razy.

Macron powiedział, że piłkarze zagrali świetnie, a mecz zachwycił miliardy kibiców. Prezydent też uważa, że jest to przede wszystkim lekcja na przyszłość, a po takim spotkaniu będą wyrzuty sumienia. Jednak głowa państwa jest przekonany, że kraj ma świetną drużynę, która pokazała serce, głód i chęć zwycięstwa. Macron też podziękował wszystkim piłkarzom i zaznaczył, że jest wielu młodych zawodników, którzy zrobią zdecydowanie więcej niż on jako prezydent. Słowa Macrona zostały nagrodzone brawami piłkarzy.

Jednak prezydent Francji też wychwalał piłkarzy w rozmowie z telewizją RMC, komentując, że było to niezwykłe, co zrobił zarówno Mbappe, jak i cała drużyna. Emmanuel Macron powiedział, że wierzył w wygraną ogromnie i wyróżnił pogrążonego w smutku Mbappe. W półtora minutowym przemówieniu Emmanuel Macron zwrócił się do obecnych w szatni piłkarzy i serdecznie podziękował za to, że wlali w serca rodaków nadzieję. Zdaniem prezydenta Francji żadna inna drużyna nie byłaby w stanie dokonać takiego wysiłku, aby dwukrotnie odrobić straty i mieć przegraną dopiero w serii rzutów karnych. Według Macrona przed piłkarzy świetlana przyszłość, dlatego nie ma sensu się przejmować tym, co było.

Pomimo tego, że francuska drużyna po raz drugi w historii przegrała złoto w karnych Macron pocieszał piłkarzy, zaznaczając, że jest to taka specyfika piłki nożnej i nic z tym nie zrobisz. Przypominamy, że wcześniej Francuzi w 2006 roku w Berlinie w takim samym stylu (z powodu rzutów karnych) ulegli włoskiej drużynie. Przemówienie prezydenta Macrona skończyło się brawami ze strony piłkarzy i uściskiem z trenerem Deschampsem, który z kolei jako kapitan reprezentacji Francji zdobył MŚ w 1998 roku i mistrzostwo Europy w 2000 roku.